[Chorus]
Lejciak to artysta, czuje się mocniejszy
Wybiła 4 rano, mordo ja układam wersy
Się-się niespodziewali że rozwinę swoje skrzydła
Nie jestem debilem, muszę to wykorzystać
Lejciak to artysta, czuje się mocniejszy
Wybiła 4 rano, mordo ja układam wersy
Się-się niespodziewali że rozwinę swoje skrzydła
Nie jestem debilem, muszę to wykorzystać
[VERSE]
Celuje jak najwyżej, ego w górę tak jak ptak
Farmazonów nie słuchamy, ciśniemy bo pełny bak
W końcu robię swoję, niesłuchamy waszych rad
Wkońcu zobaczyłem, to chyba mój znak
Nie patrz na debili, oni chcieliby Cię zmieść
Te kurwy są głodne - nie mają co jeść
Uważaj na demony, one mają Cię na oku
Same Dobre Ziomy, u mego boku
Jak wchodze do szkoły skierowany na mnie wzrok
W kieszeni ten wock, obok w rzędzie kilka fok
Każda na mnie zerka, buja się ich blok
Zrobiłem co moje, one wpadły w szok
[Chorus]
Lejciak to artysta, czuje się mocniejszy
Wybiła 4 rano, mordo ja układam wersy
Się-się niespodziewali że rozwinę swoje skrzydła
Nie jestem debilem, muszę to wykorzystać
Lejciak to artysta, czuje się mocniejszy
Wybiła 4 rano, mordo ja układam wersy
Się-się niespodziewali że rozwinę swoje skrzydła
Nie jestem debilem, muszę to wykorzystać