22-600

Joł, Sir Mich, daj to głośniej
22-600
Let's go!

[Zwrotka 1]
Jestem z getta, tak tutaj mówimy na osiedla, w których nie jest łatwo przetrwać
Jedna, druga, trzecia, czwarta, piąta, szósta kreska
Niby ziom, a czuję, że go nie znam
Jestem z miejsca, w którym rodzisz się, żeby wyjeżdżać, jeśli chcesz zasłużyć na stypendia
Mimo to rodzina najważniejsza, więc przyjeżdżasz i się widujecie na weekendach
Jestem z miejsca, w którym pali się Amsterdam, z widokami na wiatraki na rowerkach
Z ziomalami na tle panoramy
Pytaj kogo chcesz, bo my to samo znamy
Ale jak mówisz że wiesz, to jesteś banowany
Jak nie czaisz co jest pięć, to wiesz nie czaisz bazy
Tu się z każdym zbija pięć, a potem się to waży
Wszyscy uśmiechy do zdjęć, bo tak nam jest do twarzy

[Refren]
22-600, 22-600, 22-600
22-600, 22-600, 22-600
22-600, 22-600, 22-600

[Zwrotka 2]
Tutaj marzenia to towar deficytowy
Tu twardo chodzą po ziemiach, bo trzeba jakoś zarobić
Nie ma tu do roboty za wiele w piątki, soboty
Jak siedzieć na stacjach benzynowych we wnętrzu gabloty i pieprzyć głupoty
Ale dosyć o tym
Jestem z miejsca, w którym każdy się zna albo słyszał o kimś
Nieprawdziwe ploty od kogoś, kto też usłyszał o tym
Od kogoś, kto nawet nie znał tej osoby
Małomiasteczkowy vibe
Ciasteczkowy smak, jak idziesz na lody sprawdź to, mój ulubiony
Stanął w miejscu czas, jakby zamrożony
Z widokiem na las mamy tu balkony
Kocham swoje strony, setki prawd z uniesionych dłoni
Kiedy gram, zawsze myślę o nich
Mały Plan tutaj się urodził, choć nieplanowany, duży plan miałem by to zrobić
Patrz jak moja gwiazda wschodzi
Joł, patrz jak moja gwiazda wschodzi

[Przejście]
22-600
Pozdro Mati, pozdro Kuba, pozdro Marcin
Pozdro mama, pozdro tata
Pozdro dla mojego brata
Puszczam to na cztery strony świata (haha, tak jest)
Zobacz jak latam
22-600 suko

[Refren]
22-600, 22-600, 22-600
22-600, 22-600, 22-600
22-600, 22-600, 22-600