[Zwrotka 1]
To nie jest lovesong, tylko hatesong, bo pierdolę lovesongi
A ten song jest o dziewczynie, z którą mógłbym liczyć ciągi
Albo wsiąść z nią do pociągu i nie znać kompletnie drogi
Lecz to kiedyś, no bo dzisiaj udajemy, że
Że się nie znamy i tej przygody nie pamiętamy
Że tamte dramy nas od happy endu powstrzymały
Że ważne sprawy ukazały nasze wielkie wady
A dzięki tobie przecież pierwszy raz dotknąłem trawy
Dosłownie, nim to napisałem byłem zamknięty
Siedziałem w pokoju, czułem się, jakby był przeklęty
Dawałem followy ludziom, wokół krążyły sępy
Naglе się poczułem, jakbym znalazł kurwa diamenty
A te diamеnty to ty
Myślałem, że oszlifujemy je my
Ale jednak miałaś inne plany
Chyba wątek miłości nie jest mi dany
[Refren]
Oshee, winogrona, dragonfruit
Gdybym mógł Ci teraz coś dać byłaby to paczka maczug
I od zawsze czułem się przy Tobie kinda dizzy
A jedyne co bym teraz chciał to głaskać wizzy, ej
Wiem, że lubisz bardzo luźne ciuchy
I chciałaś bluzę chivasa, a ja chciałem Ci ją kupić
Ale zmieniłaś mi zdanie o swojej osobie
Lecz niestety aż do dzisiaj wiem wszystko o Tobie
Oshee, winogrona, dragonfruit
Gdybym mógł Ci teraz coś dać byłaby to paczka maczug
I od zawsze czułem się przy Tobie kinda dizzy
A jedyne co bym teraz chciał to głaskać wizzy, ej
Wiem, że lubisz bardzo luźne ciuchy
I chciałaś bluzę chivasa, a ja chciałem Ci ją kupić
Ale zmieniłaś mi zdanie o swojej osobie
Lecz niestety aż do dzisiaj wiem wszystko o Tobie
[Zwrotka 2]
Po miesiącu pierwszy meeting IRL
Dwie hulajnogi i patrzenie na Ciebie
Kilka dni później ta jebana huśtawka
Jeszcze do dzisiaj została mi ta łatka
I jeszcze kurwa ta piosenka chivasa
Zawsze przypomina o tych dobrych czasach
Pamiętam jeszcze to chodzenie po lasach
Chociaż nadal wolę te hałasy miasta
Jakoś we wrześniu zaczęło się robić gorzej
Ja ciągle chcę z Tobą wychodzić, ale ty nie możesz
Zawsze miałaś jakąś wymówkę, relacja jest frozen
No a ja nie mam ogrzewania, choć sypałem groszem
Po nowym roku już wiedziałem, że to koniec
Czułem się, jakby ktoś mi wbijał w serce kołek
Zawsze pisałem pierwszy, teraz twoja kolej (ehh)
[Refren]
Oshee, winogrona, dragonfruit
Gdybym mógł Ci teraz coś dać byłaby to paczka maczug
I od zawsze czułem się przy Tobie kinda dizzy
A jedyne co bym teraz chciał to głaskać wizzy, ej
Wiem, że lubisz bardzo luźne ciuchy
I chciałaś bluzę chivasa, a ja chciałem Ci ją kupić
Ale zmieniłaś mi zdanie o swojej osobie
Lecz niestety aż do dzisiaj wiem wszystko o Tobie
Oshee, winogrona, dragonfruit
Gdybym mógł Ci teraz coś dać byłaby to paczka maczug
I od zawsze czułem się przy Tobie kinda dizzy
A jedyne co bym teraz chciał to głaskać wizzy, ej
Wiem, że lubisz bardzo luźne ciuchy
I chciałaś bluzę chivasa, a ja chciałem Ci ją kupić
Ale zmieniłaś mi zdanie o swojej osobie
Lecz niestety aż do dzisiaj wiem wszystko o Tobie
[Outro]
Oshee, winogrona, dragon
(Pow, pow, pow, pow, pow)
(Dwie godziny tutaj siedzę)
(Nagrywam tę pierdoloną nutę, a teraz oshee, dragon, dragon)
Oshee, winogrona, dragon, dragon, dragon
Dragon, dragon, dragon
Dragon, dragon, dragon
Dragon, dragon, dragon