Nie wiesz, ziomek, co się dzieje, kiedy słyszysz dobry wers
Tachykardia, zawał serca, 1500BPM
Na freestyle’u was pozjadam, mi wystarczy jeden kęs
Takie rzeczy to na wschodzie, a to brzmi jak Kanye West
Mam chore rzeczy na bani, podwójne jak stereo
Jestem dla ciebie jak byk, tylko że to nie rodeo
Trójkąty myśli w kwadracie – jestem jak pizzeria Andreo
Pociąłem was na kawałki, jak w Meksyku mam sombreo
Le mostraré a mi clase cómo se hace el rap
Jedno zdanie po hiszpańsku i podbijam cały świat
Tak jak Ferdynand Magellan - tylko dożyję do końca
Zapamiętaj me nazwisko, no bo jestem głodny doznań i spotkań (oh)
Pprze-prze-przelewów na konta
Spalę cię jak Inferno, a nie gramy w Mortal Kombat
(u) Ty zobaczysz co ja tu z tobą zrobię
(u) Ziomek ja rozpalę ten cały ogień
Moje skille wywaliło poza światy i orbity
A ty oddasz wszystko za te narkotyki no i w bity
A jak mnie wybierasz no to skończysz, ziom, aż z dobrym pikiem
To, że pijesz energole, nie znaczy, że jesteś dzikiem
Zacenzurowany wers podsumował twoje zdanie
Jeśli ty jesteś żołnierzem, to ja jestem weteranem
Wydrę mordę, bo chcę, wszystko mam ziomal w planie
Twoje myśli to tusz, który zostaje w plamie
Skończysz w bramie, poskładane chyba mamy puzzle
Serio, sorry laska, ale nie napiszę później
Ciągła chęć wygranej sprawia, że dzisiaj nie usnę
Rzuciłem tyle linijek, dla ciebie to trudne
Wypalone skuny, czarne dresy, białe Nike'i
Uwalone bluzy, podróby, złote zegarki
Wszyscy napaleni na kasę i swoje fanki
W głowie mamy (co?) W głowie mamy majki
Wypalone skuny, czarne dresy, białe Nike'i
Uwalone bluzy, podróby, złote zegarki
Wszyscy napaleni na kasę i swoje fanki
W głowie mamy (co?) W głowie mamy majki