Leprikon

[Zwrotka 1]
Nienarodzone dziecko to było, ktoś je zabił
Pretensje może mieć do swojej niedoszłej mamy
Zabieg drugi w życiu, dla mnie pierwsza lekcja
Ona dom exclusive, ja przy niej to nędzarz
Tam, tam pamiętasz, z płyty poprzedniej
Kawałki prawdziwe to mało wyświetleń
Wbrew zasadom religii życie mnie pokarało
Bóg zawsze sprawiedliwy, tatę mi zabrano
Nieco ponad rok, Szymon ginie w wypadku
Już lepiej niż przed, więcej kurwa za hartu
Więcej kurwa pieniędzy, mniej kurwa kolegów
Jebać was, pedały, niе mów do mnie meńciu
Przyjaźń to na zawsze i na całе życie
Wciąż komitywa ze Stopą i Żytem
Po wypadku byłeś czy czasu ci brakło?
Leżałem, czekałem, nie chciałeś bardzo

[Refren]
Definicja szczęścia, zadowolony z siebie
Choć wszystko przeciw mnie, wiatr w oczy mocno wieje
Dzisiaj na was leję, jak liczę to na siebie
Siebie nie oszukam, a chcę osiągnąć szczęście
Definicja szczęścia, zadowolony z siebie
Choć wszystko przeciw mnie, wiatr w oczy mocno wieje
Dzisiaj na was leję, jak liczę to na siebie
Siebie nie oszukam, a chcę osiągnąć szczęście

[Zwrotka 2]
Ja w ciuga [?] nie dałem, a to co dajesz wraca
Ostro było sypane, no czuję się jak w Tatrach
Pierwsza płyta, pamiętasz, styl mały i STYL z wielkiej
Rano to zajebka, wieczorem oczy większe
Tak powstałem ja, związek chemiczny bardzo
Teraz jedyny związek to trzymam ze sztangą
Wszyscy mówili tylko o głupoty konsekwencjach
Wnioski wyciągam, ty dalej na melanż
Wciągam mocne odżywki, tabletek garść dziennie
Nie muszę nic zdejmować, widać kurwa mięśnie
W końcu czasy lepsze, mówiłem i zrobiłem
Dalej kłamiesz bardzo, wszystko po oczach widzę
Twoja z tobą ma lipę, bo wcale cię nie zna
Mija któryś rok, nie wie jak lubisz melanż
Biedna dziewczyna jest, kochać musi bardzo
Wierzy we wszystko, że wyjdzie z tego z twarzą

[Refren]
Definicja szczęścia, zadowolony z siebie
Choć wszystko przeciw mnie, wiatr w oczy mocno wieje
Dzisiaj na was leję, jak liczę to na siebie
Siebie nie oszukam, a chcę osiągnąć szczęście
Definicja szczęścia, zadowolony z siebie
Choć wszystko przeciw mnie, wiatr w oczy mocno wieje
Dzisiaj na was leję, jak liczę to na siebie
Siebie nie oszukam, a chcę osiągnąć szczęście

[Outro]
Musisz znaleźć receptę na szczęście, czyjejś nie da się powielać
Znam to od podszewki, nie raz traciłem skrzydła
To tylko krok (wiem, czego pragnę)
Czyń, co ci dane jak masz rozum
Musisz znaleźć receptę na szczęście, czyjejś nie da się powielać
Znam to od podszewki, nie raz traciłem skrzydła
To tylko krok (wiem, czego pragnę)
Czyń, co ci dane jak masz rozum, rozum, rozum, rozum, rozum...