ŻALUZJE

[Refren]
Mam żaluzje do odsłonięcia
Mam żaluzje do żaluzje do odsłonięcia (uuuu)

[Zwrotka 1]
Ziewam jakby śpiewał Grido
Nie psuj mi przelotu gnido
Jak widzowie widzą
Wodzowie się mijają z misją
Siedzę se na ławie
Nie wejdę na boisko
Bo nie lubię w gałę ani w ping-pong
Jak pompują nudny hip-hop
To mi trochę przykro
Się gotuję, jestem z wody
A nie stłumisz mnie przykrywką
Zaraz komuś zrobię przykro, przykro (Tak zrobię przykro)
Tak jak Walkman spluwam śliną, pstrykam z palca, myśli same płyną
(?)
4 dni bez mycia a wygląda ślicznie, to nie są grube (?)
Ona tą niebieską gumkę a ja dziwne picie
Będę miał na picie i smakołyk w picie bo zarobiony dobrze ale nie na picie
Wpadam w koła, już nie mogę, pić chcę!

[Zwrotka 2]
Żaluzyjkę odsłonię troszeczkę
Albo roletę, zwijcie jak chcecie
Klepię tę tanią tandetę
Jak mogę częstuję bilеtem
To działa tak, że zabieram podziеmie
Wychodzisz jak nie chcesz
Już dłużej patrzeć na siebie
Spotkanie następne chcę gadać
Więcej się wtedy odbędzie
Przychodzę do ciebie, usiądźmy
Wcześniej rzucałem już klątwy
Zadanie haniebne a może już wpuszczę ten promyk
I spojrzysz co dzisiaj na zewcę
I ciszę przełamie ten prosty okrzyk: "Czy już tam jesteście?"
Odsłonię żaluzje i spojrzę czy już tam jesteście (Czy już tam jesteście?)

[Refren]
Mam, mam, mam żaluzje do odsłonięcia
Mam żaluzje do żaluzje do odsłonięcia
Mam żaluzje do żaluzje do odsłonięcia
Mam żaluzje do żaluzje do odsłonięcia
Mam żaluzje do odsłonięcia
Mam żaluzje, mam żaluzje do odsłonięcia
Mam żaluzje, mam żaluzje do odsłonięcia