Nie skminisz

Dorski:

Nie skminisz i tak typie o co mi chodzi
Gdybym miał opowiedzieć o wszystkim to nie umiałbym się chyba wysłowić
Chyba wyslowić x3

To męczy jak zejście i kac
To męczy jak zejście i kac
Gorzej niż pitosu brak i
Na ulicy faki
Na dzielnicy taki
Koleś co myśli ze jest w ogóle jakiś
Nie przestanę grać
Choćby chcieli mnie zabić
Kochałem raz tak ze mógłbym zabić
Dzisiaj chciałbym powiedzieć to wcale nie tak
Tej małej której obiecałem i sobie, że nie może nic się jej stać
A muzie oddałem resztę siebie czyli całość i mam
Na to kilka chwil bo goni czas a ja chce liczyć kwit
Bo goni czas a ja nie chce ciągle śnić
Bo goni czas a ja chce odkupienia win
Za wszystko co zrobiłem źle
Przeprosić podziękować wszystkim za
Bo inaczej przykryłby mnie śnieg
Bo inaczej odwiedzałbyś mnie
I nieważne
To długa historia i muszę przestać
Nie chciałem się budzić a dzisiaj nie zasnę
To jest trochę straszne
Jak tripy na zejściach
Pojebane
Jakbym miał featy od Drake a
I tak nie skumasz dokładnie
O czym jest ta piosenka

Kanda:

Nie skminisz i tak co mam w bani
Nie zrozumiesz mnie - tylko ranisz
A moje uczucie do Ciebie jak dwie wieże
Szybko się wali
Cały świat pod nogami mam
Cały czas ze mną płonie gram
Myślisz, że Ci dam?
W tym świecie nie ma nic za darmo
W tym świecie nic nie jest za darmo
Każdy z ulicy ciągle goni banknot
Każdy z ulicy chce trwonić banknot
Czemu go zdobyć niełatwo?
Są tacy, co jeżdżą Galardo
Są tacy, co nie mogą zasnąć
A jak będziesz dobry dla ludzi
To spotka Cię to, co ja nazywam karmą
Nie wpakuj się w bagno
Jedyne, co gubi w relacjach to zazdrość
Jedyne, co gubi na Ziemi to kłamstwo
Żyjmy tylko prawdą
Jak widziałem w tunelu światło
Poznałem, jak życie wysoką ma wartość
Każdy i tak kiedyś dostąpi śmierci
Więc żyjmy chwilą - mówię Ci, warto
Nie kminisz chyba tego bardzo
Nie kminisz, bo nie chcesz być gwiazdą
Nie skminisz - nie jesteś bogaty
Bo tato przywozi Cię do szkoły Lambo
Jeżeli dobre masz serce
To wtedy bogaty jesteś
Trzeba jebać konsekwencje
Wtedy zajmiesz pierwsze miejsce