Tylko dobrzy umierają młodo

Dwa zero jeden osiem rok
Stan świadomośći to
W pełnej gotowości flow
Hejter mówi litości zioom
Jestem rzeżnikiem
Psą rzucone jego kości są

Dobre stare czasy
Kiedys z moim ziomkiem Jakubem
Trzymalismy miasto w szachu
Ja 200 na kalte on 240
Do dzisiaj pamietam jak rudym
Zrobilismy wjazd na hate
Ja z młotkiem
On z maczetą
I prawie typa zabiliśmy
Ma traume do dzisiaj
A teraz to rzadko z domu wychodze
Wiec stawiam wszystko na jedna karte
Na rap
Wtedy czuje adrenaline
Jak gdy pln kminie
Jak nawijałem kiedys
Jakub juz nie zyje
Rok temu zmarl
Na serce
Ale nic dziwnego
Jak walil teścia
Zeby dobrze wygladac w Bułgarii
A po nocach walił koks
Kurwa
Jakbym tą historie nagrał
To byłby sztos
Taki story telling
Ale trudno mi to objąć w słowa
A jednak kurwa udało mi się
Zobacz

Dwa zero jeden osiem rok
Stan świadomośći to
W pełnej gotowości flow
Hejter mówi litości zioom
Jestem rzeżnikiem
Psą rzucone jego kości są
W rap grze mam cel
Jak kamzel
Nie rzucam kostką
Drogą prostą
Do celu
To jak blant kopie
Kapitanie steruj
Nagramy teledysk w Saint Tropez
Jebać hejterów
Jak na niebie statki
Słyszałęm od matki
Ze spełniles swoje marzenie
TWR gratki
W szafie tylko off white
Que nawet wie
Że mam 3 szafki
I dalej nie trace zajawki
1 2 3 4 nie chce tu zrobic karierry
Ale mam świeży styl
W szafie tylko off white
Jebac tanie burberry
Z grailed
Były dobre czasy
Ale dzisiaj tez zyje sobie fajnie
Chociaz czas posprzatać stajnie
Augiasza
Co jest
Dla nich jestem tylko gojem
Czyli gorsza rasa
Nie jestem gorszy od Joynera Lucasa
Mi casa es su casa

Dwa zero jeden osiem rok
Stan świadomośći to
W pełnej gotowości flow
Hejter mówi litości zioom
Jestem rzeżnikiem
Psą rzucone jego kości są