( Zwrotka 1 : ENZO )
Na głośnikach mojej muzy , słucha cały blok
Patrze z góry tutaj na was , jak Manute Bol
Wracam tu na stare śmieci , Wayne do Everton
Twoje rapy moim gestem załamanie rąk
Mucha tu nie siada , bo to nie jest Termalica
Jak chcesz ze mną pojedynku , no to mordo nie ta liga
Rozjebe potem spadam , coś jak w Legii ten Odjidja
Ludzie boją się mnie bardziej niż tablicy Ouija
( ref : ENZO )
Gramy sobie tutaj trap , lecimy po swoje brat
Z tobą mogę konie kraść , pije sobie tutaj moet
Gramy sobie tutaj trap , lecimy po swoje brat
Z tobą mogę konie kraść
Tak jak Lauren x4
( Zwrotka 2 : ENZO )
Ty nienawidzisz świata , bo przerasta cię tak bardzo
A kto kurwa tu powiedział , że nam w życiu będzie łatwo
Niby ziom dorosła , a wyglądasz wciąż jak dziecko
Dupę masz spasioną , niech ci ziemia będzie lekką
Nastoletnie matki , na to życie nie gotowe
Najbardziej mnie tu wkurwia , kiedy kurwy płodzą nowe
( ref : MOET )
Gramy sobie tutaj trap , lecimy po swoje brat
Z tobą mogę konie kraść , pije sobie tutaj moet
Gramy sobie tutaj trap , lecimy po swoje brat
Z tobą mogę konie kraść
Tak jak Lauren x4
( Zwrotka 3 : MOET )
Widze więcej, parę słów i podaję dalej
Przecinam pętle, żebyś wiedział, że nie spassowałem
Kolejna nuta znowu typie przelewamy czare
Na końcu labiryntu tańczę na grobie z pucharem
Dalej to hula znowu idę w tempo
Jestem za wami o krok i robimy bankroll
Znów moge się pochwalić tu kolejną setką
A w przeciwieństwie do was nam nie było lekko
Sznurujemy usta kiedy wchodzimy na bit
Napadam to jak na bank nagrywam kolejny hit
Że polecimy w dół obił się o uszy mit
Cokolwiek nie powiedzą to nie zaszkodziło mi
Mówią dawaj dawaj dalej
Skąd u nich ta nadzieja ja rozbiłem o nią fale
Jeszcze za to zapalę kiedy pójdzie to na skalę
Będę patrzył na was z góry bo to szczyty moich marzeń