Intro:
Chciałbym wyjść z tego...ale moje myśli...
Zwrotka:
Płynę tu, kilka dni, wchodzi mi tęgi klin
Białe gówno #CharlieSheen, walę burbon, kolejny drink
To codzienny film, to cholerny wir
Aż ciary kurwa mam, weź nie spinaj!
Wlej mi znów, bo ten nie kmini
Burdele, wkurwienie, w sobie tłumienie
Zdumienie u mnie nie, łeb znów w ziemię
Słów wiele, by móc przelać, aż zgłupieję
Bo sumienie znów mieli - osłupienie
Chuj - nie wiem, to w dół wiedzie
Kto mógł przeżyć, ten już wiedział !
Ref:
Chcesz wyjść z nami i pić z nami do tych granic? (jesteś pewien?)
My pizgamy, aż iskrami chodź idź z nami (będziesz w niebie) x2
Bridge: Po chuj mi to wszystko? 2x Lepiej się orientuj
X 2
Zwrotka:
Alkoholik narko do woli, fuck off acodin
Jak coś to prochy #ROFL
Pani Mery pa - pa pani Molly, wpa - daj
Czy mnie to boli ? A - a, czy cię to boli ?
Tak mnie obchodzi, jak te kolory
Ha - ha, nie wa - ham się, bo mam hajs
Nim ma - cham, dziś sta - czam się, na granicy
Yo chandra ? Tak, tak - hajs jak czas, ja go nie liczę
Wbijam na melo z całym Arsenałem Londyn
Myślisz dasz nam radę z materiałem wybuchowym ?
Ref
Bridge
Tomasz Knapik:
Buńczuczny etap życia Qmos ma już za sobą, ale od czasu do czasu męczą go historie z przeszłości jak choćby ta - o pewnej plugawej kotce, kurwie którą poznał...