[Zwrotka: Real/Sajko]
Ja to no-life, nic nie przepłacę życiem
Ciągle na głodzie, a chcę tylko danie w żyłę
Chcę być wolny, gdy wszystko mija tak szybko
Ciągły speed, mimo to zostaje w tyle
Wszystko mnie piecze kiedy tylko jestem w formie
Nie jestem sobą, gdy mówię, że nie chcę odejść
Ja z łatwością biorę wszystko, ej
Ale tylko nie oddech
Marze o tym, żeby zdechnąć szybko
Miałem uszyć sobie z nici jakąś lepszą przyszłość
Miałem uszyć sobie jutro z nici, jebać innych
Do czegoś innego służą mi teraz igły
Jeszcze żyjemy, to jest chore
Ale nie mamy się czym martwić, wszystko na dobrej drodze
Wszystko co powiesz ja biorę serca
I to właśnie dlatego nie ma w nim dla ciebie miejsca
[Refren: Real/Sajko & Swimer] x2
Dwie tabletki, nadal nie mogę spać
Ledwo zasypiam raz na rok
Cały dzień i cała noc
Ja kontra morfeusz trochę jak Ragnarök, ej
Co tam u mnie? jakoś leci i jest ok
Jakoś leci, kurwa - wszystko mi z rąk
Stoje sam, kiedy demony obok
Nadchodzi armagedon, jak mam mówić, że jest spoko?
[Zwrotka: Swimer]
Spalasz kolejną fajkę w głowę tylko problemy no powiedz czyja to wina
Znowu kłócisz z życiem, a szepty znów zakłóca cisza
Nie chcesz być taki sam jak byłeś kiedyś
Od dzisiaj znasz ten świat i euforię w głowie bez przerwy
To myśli męczą cię już powoli i życie
Ludzi nie tolerujesz w chuj wszystko zapijasz Drinem
A teraz daj mi chwile odetchnę już od tego gówna
Zostawię tylko po sobie tutaj ziomek tracki
Jak odejdę to tego posłuchasz
Ragnarök was written by Real/Sajko.