[Zwrotka 1]
Na stopie merino, gadam o tym jakbym był stupakarzem
Bez tego boli nos, katar wali jakbym był pięściarzem
Zima to krwawy sport, a ja walczyć chce o medale
Chociaż na razie, bliżej do żółtego śniegu niż złota na ścianie
Chce włazić na podium, a nie tylko żyć laureatem
Naklejek doktorów, nie chce, że mnie dzielny pacjent
Z pełnego głosu wrzeszczę, a nie marny pisemny akcent
Gdy pora roku depre, serwuje niczym pod nos tackę
Siadamy w bobslej w aucie, korków rzędy ja nie lubię stać tam
Wpisuje w Google mapę, wprost na [?] widzi [?] trasa
Spędzamy dobę w trasie, potеm ze szpinakiem w sumie [?]
Mam bujną wyobraźnię, bo to zimowy sеn żadna jawa
[Refren]
Nie mam licencji na Javę posiadam licencje na narzekanie
W dowodzie zmiana mnie nie cieszy wcale
Zbyt dużo jedynek mam tam wpisane
Przychodzi styczeń i chce hibernacje
Mam tak cyklicznie i liczę na zmianę
A jak nie liczę to walczę a jak nie walczę to bardzo możliwe zaspałem
Nowy rok boli głos stoję na mrozie
Ognisko chce w igloo skuło mnie lodem
Chory dość chce blisko trzymać ze słońcem
Boli kość boli coś proszę diagnozę
[Zwrotka 2]
Pamiętam raz w zimę ze w bloku mi zamarzł domofon
Myślałem ze kontakt ze światem straciłem jak [?]
Po czasie już widzę że dało to szerzej otworzyć oko
Nie wchodź w panike gdy zamkną mi znane a wokół otworzy świat się
Otwieram sam się kiedyś nohoho na sanie
Teraz jest zbitka na wachę, ale już w innym [?]
Dawaj na kola łańcuch i trochę pojedźmy wyżej
Zamiast się dąsać w marcu, że bez sensu na ulice
Wyjść, a to pozorna wygoda co robi ci w bani siekę
Niby spokojna melodia a po minucie srogi wali przester (w pysk)
Chociaż upal mamy w domach bywa nam zimno społecznie
Moja głowa wymęczona czeka by to wreszcie prysło w powietrze
[Refren]
Nie mam licencji na Javę posiadam licencje na narzekanie
W dowodzie zmiana mnie nie cieszy wcale
Zbyt dużo jedynek mam tam wpisane
Przychodzi styczeń i chce hibernacje
Mam tak cyklicznie i liczę na zmianę
A jak nie liczę to walczę a jak nie walczę to bardzo możliwe zaspałem
Nowy rok boli głos stoję na mrozie
Ognisko chce w igloo skuło mnie lodem
Chory dość chce blisko trzymać ze słońcem
Boli kość boli coś proszę diagnozę
Nie mam licencji na Javę posiadam licencje na narzekanie
W dowodzie zmiana mnie nie cieszy wcale
Zbyt dużo jedynek mam tam wpisane
Przychodzi styczeń i chce hibernacje
Mam tak cyklicznie i liczę na zmianę
A jak nie liczę to walczę a jak nie walczę to bardzo możliwe zaspałem
Nowy rok boli głos stoję na mrozie
Ognisko chce w igloo skuło mnie lodem
Chory dość chce blisko trzymać ze słońcem
Boli kość boli coś proszę diagnozę