4 po 4

Doman Krul
Siedziałem na tym krześle liczyłem palce swoje
Wyszło ich 11 chyba spaliłem zwoje
Zmrużyłbym swe oczy i wszedł w sen szeroki
Bo dzięki parasomnii postawiłem pierwsze kroki
Oczy mówią fatamorgana, lecz nie jest mi ciepło
Pareidolia przypomina mi twarz jedną
Dlatego biegnę za nią jak gęś za gęsią
Lecąc w dół krzyczę mamo "nintendo pękło"
Oh co za ból, ale minął mi dość szybko
Jedno ciało opuściło drugie po czym znikło
Zamknięty w puszce przyglądam się kotletom
Wiem, że drugi raz nie popłynę tą samą rzeką
Nagle słyszę Andrzeja, który krzyczy dawaj szczura
Ktoś rozwalił ścianę haha Michał Katusza

Płynstad

Doman Krul
Brutny i Zack pozdrawiam
Nie jestem syzyfem mówię tu o nerkach
Nie będę się bawił z kamieniem w berka
Gadanie od rzeczy wpisuję do CV zakładka doświadczenie
A w zakładce umiejętności kręcenie klipów w terenie
Puszczony jak frisbee chce wnieść się wysoko poliszować katlery w zakładce zalety pisze prawdziwy i szczery
Tekst popisany o 1. w nocy zapewne tutaj to widać
Lecz zwykłe słowa zamieniam w złoto nie w brąz #midas
Norbi przewraca oczami pluje mi w twarz buty na japę
Dodam kilka przyspieszeń i nazwę to trapem-tra-tra-trapem
Usta hejterów już zatejpowane a Ty nie pytaj mnie o nią
To nie ma sensu jak pisanie z pustą głową cop-robo
Codziennie pije 2 a może 3 litry litry litry
To nie improwizacja jak na wbw bitwy
Kotlety Ostrygi Ryż Wino i Naleśniki
To połączenie po melanżu u Myszki Miki
Gardzę Łakami Oświata Siadła u Jana Englerta
Jak będziesz to czytał to może opadnie Ci szczęka

Płynstad