Percival Schuttenbach
Percival Schuttenbach
Percival Schuttenbach
Percival Schuttenbach
Percival Schuttenbach
Percival Schuttenbach
Percival Schuttenbach
Percival Schuttenbach
Percival Schuttenbach
Percival Schuttenbach
Percival Schuttenbach
Gdy rozum śpi
Gdy nocka ciemna las zakryje
Na spiacku wapierz cie znajdzie straszliwy
Ktorem zebiska wrazi ci w szyje
Nie bedziesz znal dnia ni godziny
Gdy z dziewka w polu zalegniesz
Wychynie wnet Poludnica
Wrychle ci zmrozi spik, ktory masz w kosciach
Drychac przestaniesz i tyle
Gdy rozum spi budza sie upiory
Ssa słodka krew i mozg
Wtlaczaja zlo do twojej głowy
Zmieniaja mysli w stek bzdur
A nie zostawuj goscinca na lawie
Bo diabol choc zrec ma ile zdzierzy
Spod lawy wyskoczy i zarcie ci porwie
Głod ci bebechy zmierzi
Tu wilcy, tam nietopyrze
Diaboly, rusalki, utopce
Lesze, wapierze, padalce, gnilce
Jedno im tylko w głowie
Gdy rozum śpi...